Kwietniowe żeglowanie do Londynu (rejs na wodach pływowych 2025)

Galeria - rejsy za nami

Tegoroczny wiosenny rejs z firmą charter.pl odbył się w dniach 4 - 14 kwietnia 2025 na pokładzie sprawdzonej Bavarii 46 „Serena” z Lemmer. Jak co roku, wyprawa została starannie zaplanowana przed Świętami Wielkanocnymi, a na pokładzie nie mogło zabraknąć naszego niezawodnego kapitana - Piotra „Petera” Kowalskiego, który nie opuścił jeszcze żadnego z naszych marcowo-kwietniowych rejsów.

W mniejszym gronie, ale z większymi wyzwaniami

W tym roku żeglowaliśmy w kameralnym składzie, tylko sześć osób na pokładzie. Mimo większej przestrzeni na jachcie, oznaczało to również tylko dwie wachty, czyli intensywny rytm: cztery godziny na pokładzie, cztery godziny snu. Wymagająca pogoda i warunki Morza Północnego były jednak nam dobrze znane - to nie pierwszy raz, gdy charter.pl mierzy się z żywiołem i ruchem statków, który na tym akwenie bywa naprawdę intensywny.
Tym razem pogoda nas rozpieszczała - na jednym halsie przepłynęliśmy z Den Oever do Londynu. Było zimno, bardzo zimno - na tyle, że nawet Peter założył sztormiak. To coś znaczy! Ale słońce świeciło pięknie, a niebo było bezchmurne, idealne warunki do żeglugi.

Farmy wiatrowe i pływowa edukacja

Podczas rejsu do Amsterdamu odbyło się praktyczne szkolenie z żeglowania na pływach - temat istotny dla każdego, kto żegluje po wodach pływowych Holandii czy Wielkiej Brytanii. Równolegle trwały nieformalne, „polaków rozmowy”, tym razem zdominowane przez temat morskich farm wiatrowych.
Ciekawostki o morskich farmach wiatrowych: 

  • Największa morska farma wiatrowa to Hornsea 2 na Morzu Północnym - zasila ponad 1,3 miliona domów w Wielkiej Brytanii. Projekt ten składa się z 165 turbin Siemens Gamesa o mocy 8 MW każda, co daje łączną moc zainstalowaną wynoszącą 1,32 GW. Farma została oddana do pełnej eksploatacji 31 sierpnia 2022 roku i znajduje się 89 km od wybrzeża Yorkshire w Wielkiej Brytanii.
  • Turbiny morskie są znacznie większe od lądowych - często mają ponad 200 metrów wysokości.
  • Morze Północne jest jednym z najważniejszych obszarów rozwoju energetyki wiatrowej na świecie - na morską energetykę wiatrową stawiają: Wielka Brytania, Niemcy, Dania i Holandia.
  • Polska planuje rozwój morskiej energetyki wiatrowej na Bałtyku, a projekt Baltic Power jest pierwszym krokiem w tym kierunku. Baltic Power to wspólne przedsięwzięcie Grupy ORLEN i kanadyjskiej firmy Northland Power. Farma ma powstać na obszarze około 130 km², około 23 km na północ od brzegu w okolicach Choczewa i Łeby. Planowana moc zainstalowana wynosi do 1,2 GW, co odpowiada około 3% krajowego zapotrzebowania na energię elektryczną. Budowa rozpoczęła się w 2023 roku, a zakończenie planowane jest na 2026 rok.

Farmy wiatrowe zmieniają krajobraz Morza Północnego i stają się jego integralną częścią, wpływając na ekosystemy morskie, gospodarkę oraz lokalne społeczności. Dla żeglarzy oznaczają one nowe uwarunkowania nawigacyjne, choć lokalizacje farm są starannie planowane poza głównymi szlakami żeglugowymi - zgodnie z morskimi planami zagospodarowania przestrzennego (MSP), opartymi na szczegółowych analizach wykorzystania akwenów.
Aktualny stan i planowane inwestycje w morską energetykę wiatrową można śledzić na interaktywnej mapie: 4C Offshore Offshore Wind Map

Londyn - klasyka naszych żeglarskich celów

Po ponad dobie żeglugi weszliśmy do estuarium Tamizy i, czekając na korzystny układ prądów, stanęliśmy na kotwicy. Poranek na Tamizie - bezcenny widok. Klasycznie, przepłynęliśmy pod Tower Bridge, co dało nam kolejną sesję zdjęciową z pokładu jachtu - takich widoków nie da się zobaczyć inaczej niż od strony wody.
Następnie weszliśmy do South Dock Marina, gdzie manewry były wyjątkowo wymagające, mało miejsca, prądy Tamizy, a ster strumieniowy działający „sporadycznie”. Na szczęście, wiatr się nie wtrącał, więc wszystko poszło gładko. Potem, obowiązkowo, angielskie śniadanie w naszej ulubionej miejscówce: The Surrey Docks.

Skład klasycznego angielskiego śniadania: 

  • jajka (najczęściej sadzone lub gotowane),
  • bekon,
  • kiełbaski (bangers),
  • pieczarki,
  • fasolka w sosie pomidorowym,
  • pomidory (pieczone lub grillowane),
  • tosty lub smażony chleb,
  • czasem black pudding (kaszanka),
  • do tego mocna herbata lub kawa.

Dwa dni intensywnego zwiedzania Londynu (w pigułce) pozwoliły nam odwiedzić najważniejsze atrakcje:

Dołącza Ewa i płyniemy dalej

W Londynie dołączyła do nas Ewa, wspaniała żeglarka, znana z udziału w kobiecej edycji regat Mantra.
Regaty kobiet na jachtach typu Mantra: to było wyjątkowe wydarzenie w polskim żeglarstwie - kobiece załogi ścigały się na identycznych jachtach typu Mantra 28, rywalizując w duchu fair play i wzajemnego wsparcia. Regaty były promocją kobiecej obecność w żeglarstwie. O regatach powstała książka "Kobiece regaty dookoła świata" autora Andrzeja Kowalczyka (miniatura żeglarska dostępna jest w Księgarni Morskiej).

Kolejny etap prowadził nas do Ramsgate, choć planowaliśmy wejście do portu ok. 20:00, rzeczywistość napisała swój scenariusz i weszliśmy dopiero o 4:00 nad ranem. Zwiedzanie? Ograniczyło się do zakupu chleba. Ale, jak to w żeglarstwie, najważniejsze jest żeglowanie.

Zeebrugge - kawa, sen i... zamknięte muzeum

Pożegnaliśmy Ewę i ruszyliśmy w stronę Holandii. Warunki nadal sprzyjały, znów jeden hals i po drodze zawijamy jeszcze do  belgijskiego Zeebrugge. Krótki postój, kawa w belgijskim porcie i oglądanie ciekawego terminala kontenerowego. Nie zabawiamy tutaj długo Muzeum morskie w Zeebrugge (Seafront) zostało zamknięte na stałe w 2023 roku, a radziecki okręt podwodny typu Foxtrot B-143, znany również jako U-480 został zezłomowany. Część ekspozycji przeniesiono do muzeów w Brugii i Ostendzie.

Amsterdam i Enkhuizen - finałowe etapy

Wpływając do Amsterdamu, przechodzimy przez śluzy, dalej kanałem rzeki IJ aż do mariny. Znowu klasyka – promem do centrum, zwiedzanie, tłumy i... cudownie ciepłe słońce! Chociaż weekend w Amsterdamie to wyzwanie pod względem liczby turystów, to warto tu być.
Potem Enkhuizen, jedno z naszych ulubionych miejsc. Tym razem odkrywamy nową perełkę: kanapki ze śledziem, czyli tradycyjne haring broodje - śledź z cebulką, ogórkiem i musztardą w pszennej bułce. Idealne dla żeglarskich smakoszy!
Ostatnia noc na pokładzie, poranny rejs do Lemmer i... koniec tej wspaniałej przygody. Jacht Bavaria 46 „Serena” sprawdził się doskonale.

Podsumowanie rejsu z charter.pl:

  • Trasa: Lemmer - Londyn - Ramsgate - Zeebrugge - Amsterdam - Enkhuizen - Lemmer
  • Jacht: Bavaria 46 „Serena”
  • Kapitan: Piotr „Peter” Kowalski
  •  Załoga: 6 osób (+ Ewa w Londynie)
  • Czas trwania: 10 dni
  • Ponad 100 godzin na pływach wypływane
  • Warunki: wymagające, ale sprzyjające - jeden hals do Londynu!
  • Wrażenia: niezapomniane, załoga idealna

Jeśli chcesz dołączyć do naszego następnego rejsu na Morzu Północnym, zapraszamy we wrześniu. Więcej szczegółów >> TUTAJ <<

Kasia