Sylwester rejs morski 2015/2016 (Grecja, Morze Jońskie)

Galeria - rejsy za nami

Szukając pomysłu na spędzenie sylwestra pomyśleliśmy o przywitaniu Nowego Roku pod żaglami. Trochę baliśmy się niskich temperatur Chorwacji, więc wybór padł na Grecję. Przed wyjazdem wyobrażaliśmy sobie dziesiątki jachtów pływających po ciepłych greckich wodach… Rzeczywistość była jednak inna, oprócz nas tylko jedna ukraińska załoga wpadła na pomysł przemierzania chłodnego o tej porze Morza Jońskiego. Przez cały tydzień rejsu nie zobaczyliśmy na wodzie nikogo innego!

W ciągu dnia rozpieszczało nas słoneczko, ale noce były bardzo zimne – temperatura spadała poniżej zera. Ciężko było wysuszyć ubrania, czy przewietrzyć jacht. Mariny i porty zastaliśmy zupełnie wymarłe, restauracje zamknięte na cztery spusty, brak dostępu do prysznica, toalety, prądu oraz wody. Problemy z zakupem chleba, czy innych podstawowych produktów.

Pomimo tego (albo raczej dzięki temu!) był to wspaniały rejs. Możliwość zobaczenia greckich zakątków, miasteczek i widoków bez żadnych turystów, w zupełnej ciszy i spokoju było bezcenne! Nastrojowa kolacja w otwartej wyłącznie dla nas knajpce w Fiskardo, gorący prysznic w prywatnym greckim domu, uprzejmość rybaków z Zakhyntos ostrzegających nas przed sztormem, poznanie odmiennych sylwestrowych zwyczajów w Agrostoli… To są rzeczy, których się nie zapomina!

Bardzo męczący, wielogodzinny dojazd busem także był okraszony fajnymi wspomnieniami – odwiedziliśmy w Macedonii niesamowicie klimatyczny Wąwóz Matka, skosztowaliśmy lokalnej kuchni i przespaliśmy noc w kasynie

Jak zwykle Charter wysłał z nami świetnego człowieka! Dzięki kapitanowi, Adamowi Dyniewskiemu, nabraliśmy nowych żeglarskich doświadczeń, jak również bardzo poszerzyliśmy swoją wiedzę, a wszystko to w sympatycznej i wesołej koleżeńskiej atmosferze.
 

Justyna & Bartek