Rejs Seszele (marzec 2024)

Galeria - czartery za nami

Kolejny nasz rejs ze wsparciem firmy charter.pl. Jak zwykle wszystkie formalności zapięte na ostatni guzik i pozostało tylko dotrzeć na miejsce. Na Seszele dotrzecie liniami Emirates lub Turkish Airlines ewentualnie Aeroflotem.

Rejs trwał dwa tygodnie. Pływaliśmy katamaranem Lagoon 450F. Posiadał generator prądu, wody i klimatyzację. W zasadzie na Seszelach są dwie mariny i jeden terminal promowy, tam może cumować kilka katamaranów. Nie liczcie na więcej. Niestety wody nigdzie nie uzupełnicie. To co zabierzecie ze sobą z mariny macierzystej to Wasze. Bez odsalarki nie macie szans uzupełnić wody bytowej. O wodę do picia jest łatwiej bo zdarzają się sklepy na niektórych wyspach.

Urok tych wysp; dzika natura, dzikie piaszczyste plaże bez ludzi. Niezamieszkałe wyspy, rafy, miejsca do nurkowania, pływanie z rybami, rekinami i żółwiami morskimi. Naturalna dżungla dostępna od strony oceanu. Noce na kotwicy, warto wachty nocne wprowadzić bo prądy są tam dosyć duże i zmieniają się wraz z pływami. Pływy do 1,5 m i warto to uwzględnić na kotwicowisku.

Kotwiczenie przy niektórych wyspach jest płatne i możecie się tam spodziewać odwiedzin strażników wyposażonych w kasę fiskalną i terminal płatniczy. Urzędują od godz. 9:00 do 17:00. W tych godzinach, jeżeli kotwiczycie przy wyspie z rezerwatem to liczcie się z tymi odwiedzinami. Opłata jest zależna od liczebności załogi.

Przy niektórych, tych bardziej popularnych wyspach napotkacie wiele katamaranów na kotwicowisku. Są to wyspy obowiązkowe do odwiedzenia z powodu dżungli, żółwi lądowych czy bardzo ciekawych raf gdzie amatorsko można snoorkelingować. Ale najciekawsze są niezamieszkałe dzikie wyspy gdzie będziecie sami i nikt nie będzie się wtrącał w Wasze sprawy. Przy niektórych wyspach nie da się kotwiczyć ze względu na warunki denne i jeżeli ktoś chce odwiedzić taką wyspę to kapitan zostaje na służbie i dryfuje po okolicy. Na ląd dostajemy się przy pomocy pontonu i warto dobrze sprawdzić silnik przy przejmowaniu katamaranu. Przy lądowaniu na brzegu trzeba dobrze rozegrać ten manewr gdyż takie lądowanie grozi kapotażem.

W marcu na Seszelach wiatry są raczej słabe 3-5 B z kierunków NE. Za to deszcze padają często i są to nawalne deszcze, za to bardzo ciepłe. Temperatura powietrza ok 40 ^oC w dzień, w nocy nieco lepiej bo spada do 28. Temperatura oceanu to 30 stopni. Przepłynęliśmy 210 Nm.

Piotr Kolniak