Włoskie wspomnienia :) (Słowenia, Włochy - czerwiec 2011)

Galeria - czartery za nami

Żeglując wzdłuż zachodniego wybrzeża Istrii odwiedziliśmy kilka interesujących miasteczek. Wszystkie czarowały nas malowniczością krętych zaułków i wąskich uliczek, wijących się pośród liczącej często kilkaset lat zabudowy. Niezapomniane wrażenie wywarł na nas Rovinj, zabytkowe miasto wzniesione na cyplu, nad którym dumnie góruje wieża kościoła Santa Eufemia. Bazylika Ufrazyjska w Porecz, zabytek światowej sławy, znajdujący się na liście UNESCO, pamiętający jeszcze czasy VI w. n. e., starożytny amfiteatr w Puli..., tak wiele możnaby pisać o tym, co zobaczyliśmy. Spacerując wieczorami pośród plątaniny urokliwych uliczek byliśmy skazani na klęską w walce z pokusą posilenia się w miejscowych restauracjach, skąd dobiegał niesamowity zapach grilowanego kalmara i małż duszobych w apetycznym winnym sosie. Całości dopełniała słodycz chorwackiego gruszkowego likieru. Kresem naszej podróży był Cres, niewielkie miasteczko położone na wyspie o ej samej nazwie, nad malowniczą zatoczką wcinającą się w stoki gór.

zdjęć: Jola i Piotr